-Na pewno?- zapytałam
-Tak, już wiem chodźmy tędy, tylko to będzie długa droga-powiedział i poszedł, a ja ruszyłam za nim
Szliśmy i szliśmy w ogóle się do siebie nie odzywają, aż wreszcie Leon powiedział
-To może lepiej się poznamy-zapytał
-Dobrze w takim razie ty zacznij-odpowiedziałam
-To tak ja jestem Leon Verdas, mam 16 lat, uczę się w Studio, moi rodzice są prawnikami i pracują w tej chwili z jakim milionerem Germanem, a i moja mama nazywa się Clara, a tata Rodrigo to chyba wszystko-powiedziałem
-To teraz ja. Jestem Violetta Castillo, mam 15 lat, nie chodzę do szkoły bo mam guwernantkę, mój tata jest milionerem i ma na imię German, a moja mama...moja mama była sławną piosenkarką i miała na imię Maria.
-Ale jak to była, a nie jest sławną piosenkarką-zapytał
-Nie nie jest bo zginęła w wypadku samochodowym, w czasie swojej ostatniej trasy koncertowej-powiedziałam
-Współczuje ci-powiedział Leon
-Nie to było już dawno temu jak byłam mała, a teraz muszę się cieszyć życiem takim jakie mam-powiedziałam i uroniłam kilka łez
-Nie płacz -powiedział i mnie przytulił
-Nie nie płacze-odpowiedziałam
-A twój tata jest na serio milionerem-zapytałem
-Tak, a co nie wierzysz mi -zapytałam
-Wierze, wierze tylko że twój tata to milioner, ma na imię German i prawdopodobnie pracuje z moimi starymi-powiedział i się zaśmiał
-I co w tym takiego śmiesznego-zapytałam
-Nie nic tylko trochę dziwne że się wcześniej nie spotkaliśmy
-Dlaczego dziwne?-zapytałam
-Bo twój tata był u moich starych już nie jeden raz i nigdy nie wspomniał że ma córkę, chociaż moi rodzice się jego pytali-powiedział Leon
-Nienawidzę go-powiedziałam zła-jak on tak może, niech tylko wrócę do domu-powiedziałam
-Spokojnie Violetta uspokój się-mówił do mnie Leon
-O już jesteśmy pod moim domem-powiedziała Violetta
-Co to ty tu mieszkasz, to dlatego on mi się tak podoba-powiedział z uśmiechem na twarzy
-Podoba ci się?-zapytałam
-Tak i w dodatku ja mieszkam dwie ulice stąd, może jutro byś się ze mną spotkała i ja bym ci pokazał mój dom-powiedziałem niepewnie
-Dobra to jak mi tylko tata pozwoli to będę czekała tu pod domem okej-powiedziałam
-Okej
-To ja zadzwonię jak będę mogła, a właśnie mógłbyś mi dać swój numer-zapytałam
-Czekaj, tylko wyciągnę telefon z kieszeni. Wyciągną telefon i podał mi numer, ja zrobiłam to samo.
-To co do jutra-powiedziałam
-Do jutra pa-odpowiedział Leon i poszedł.
Weszłam do domu i od razu pobiegłam do gabinetu taty.
-Tato-krzyczałam wchodząc do pomieszczenia
-Tak córciu-powiedziałem z uśmiechem. Wiedziałem, że była zła.
-Nie nazywaj mnie córcią, jak mogłeś zataić przed ludźmi, że masz dziecko. Wstydzisz się mnie?-zapytałam ze łzami w oczach
-Ale, o czym ty teraz mówisz. Najpierw rano uciekasz z domu bo dowiedziałaś się o zaręczynach z Jade, a teraz krzyczysz na mnie, że się ciebie wstydzę-powiedział bardzo głośno
-Ludziom mówisz, że nie masz dziecka, a tak naprawdę je masz, bo ja nim jestem-powiedziałam i pobiegłam na górę ze łzami w oczach.
Co tej dziewczynie odbija, co ja takiego jej zrobiłem-pomyślałem
Pokój Violetty
Weszłam do pokoju i od razu wzięłam pamiętnik po czym rzuciłam się na łóżko. Wzięłam do ręki długopis i zaczęłam pisać.
Dzisiaj byłam zezłoszczona na tatę, więc wybiegłam z domu. Biegłam i szłam nie patrząc pod nogi. W pewnej chwili potknęłam się i wpadłabym do bardzo głębokiej dziury, ale nie wpadłam bo złapał mnie Leon. Leon to mój kolega, którego dzisiaj poznałam. On mi się bardzo podoba, ale nie umiem jemu tego powiedzieć. Jutro poznam jego dom i może rodziców. Leon zna mojego tatę i powiedział mi że tata mówi że nie ma dziecka. Nienawidzę go za to.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak podoba się?
Komentujcie.
Super zapoznałaś ich i Violetta się zakochała
OdpowiedzUsuńTrochę smutna ta historia, że German zataił przed ludźmi, że ma dziecko
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;)
OdpowiedzUsuń