Obudziłam się wcześnie rano. Wszyscy jeszcze spali, a ja nie mogłam bo cały czas myślałam o wynikach.
Ubrałam się i umyłam, potem zeszłam na dół zrobiłam sobie śniadanie. Po śniadaniu postanowiłam trochę pobiegać, napisałam na kartce gdzie poszłam żeby się nie martwili.
^^^Angie, Olga, Ramallo^^^
<Nie szukajcie mnie, poszłam sobie pobiegać>
Położyłam kartkę w widocznym miejscu i wyszłam.
W tym samym czasie Leon
Obudziłem się jak zawsze w sobotę, ubrałem się na sportowo i poszedłem pobiegać. Postanowiłem pobiegać tak około 2 godzin, a później pójdę z Violettą do Studia po wyniki, a jak się już dostanie to pójdziemy razem do wesołego miasteczka i wtedy ją pocałuję.
Violetta
Gdy biegłam rozwiązał mi się but, więc kucnęłam i zaczęłam go wiązać i wtedy ktoś prze zemnie przeleciał, potkną się o mnie.
Leon
Biegłem bardzo szybko słuchając muzyki i wtedy wleciałem w kogoś, a raczej przeleciałem przez niego i się wywróciłem.
-Przepraszam, przepraszam-zaczęła mówić kobieta
-Ku*** kobieto nie wiesz że butów nie wiąże się na samym środku drogi.-krzyczałem
-Nie nie wiem, a ty nie wiesz że się pod nogi patrzy.-krzyknęłam i popatrzyłam się na niego-Leon?-zapytałam
-Skąd ty znasz moje imię?-zapytałem się i popatrzyłem na nią-Violetta?-powiedziałem
-Leon ja nie chciałem tak do ciebie powiedzieć, nie wiedziałem że to ty-zaśmiała się
-Nie to ja nie powinienem na ciebie krzyczeć, Sorry-powiedziałem
-Dziwna sytuacja-odezwała się Violetta
-Bardzo, chodź może razem pobiegniemy do Studia po twoje wyniki.
-Okej. W takim razie. Kto pierwszy ten lepszy.-powiedziałam i pobiegłam, a Leon ruszył za mną.
Angie
Wstałam, ubrałam się i wyszłam z pokoju. Nikogo nie było, a na stole zobaczyłam małą różową karteczkę.
-Pewnie Violetta zostawiła-powiedziałam
-Co zostawiła?-zapytała się Olga
-Karteczkę.
-Co na niej pisze?-zapytał Ramallo
-Że poszła pobiegać.
-Aha i tak bez śniadania-powiedziała Olga
-Pewnie sobie coś wzięła. Olga jak przyjdzie to powiedz, że ja jestem w Studiu.
-Jakim Studiu-zapytał Ramallo
-W takim gdzie yyy, tam są guwernantki i takie sprawy. Teraz nie mam czasu, idę-powiedziałam i poszłam w stronę drzwi. Otworzyłam je i wolnym krokiem szłam do Studia.
Studio
Wpadłam jak szalona do Studia, a za mną biegł Leon i przewrócił się na schodach. Zaczęłam się śmiać i nie mogłam przestać
-I z czego macie takie banany na twarzy? Co?-zapytał się Leon śmiejących ludzi i podszedł do mnie-a ty też się ze mnie śmiejesz?
-Tak nawet nie wiesz jak to śmiesznie wyglądało-mówiłam dalej się śmiejąc.
-Dobra ty możesz się śmiać, ale inni oberwą za to. Mówię to do was jakbyście nie wiedzieli-powiedział pokazując palcem na śmiejących się ludzi.
-To ja idę sprawdzić czy się dostałam-powiedziałam i popatrzyłam na wyniki
-I jak-zapytałem, ale ona nic mi nie powiedziała tylko rzuciła mi się na szyję-Violetta bo mnie udusisz.
-Leon ja się dostałam, słyszysz będę chodziła do Studia.
-Słysze Violetta ale zaraz mnie udusisz-powiedziałem i mnie puściła
-Wow to jest niesamowite.
-Niesamowite będzie jak sprawdzisz w której jesteś grupie, idź zapytać Pablo.
-Okej, a ty jesteś w której-zapytałam
-Ja jestem w "B", a co?
-Nic, chodź ze mną-powiedziałam i zapukała do drzwi
-Proszę-usłyszałam i weszłam z Leonem do środka
-Mam pytanie. W której jestem grupie?
-Violetta grupę wybierz sobie sama, ze względu na to, że byłaś jedną z najlepszych.
-W takim razie wybieram "B".
-Yyy przykro mi ale już w tej grupie nie ma miejsca.
-Ale...-powiedziałam i jakaś dziewczyna zaczęła krzyczeć wchodząc do środka
-Pablo, chciałabym się wypisać z grupy B-powiedziała szybko dziewczyna
-Dobrze to w jakiej chciałabyś być-zapytał Pablo
-W grupie "A"
-Dobrze, od dzisiaj chodzisz do "A"
-Dziękuję-powiedziała i wyszła a ja się do niej uśmiechnęłam
-Violetta znalazło się dla ciebie miejsce-powiedział Pablo
-Czyli mogę być w "B"?
-Tak, w poniedziałek na pierwszej lekcji zapoznasz się z całą klasą.
-Dziękuję, Do widzenia-powiedziałam i wyszliśmy z Leonem
-Jesteś ze mną w grupie-uśmiechnąłem się
-Tak bardzo się cieszę, ale nie mogę się doczekać poniedziałku, wtedy poznam całą klasę.
-Tak, a teraz chodź.
-Ale gdzie?-zapytałam i popatrzyłam się na niego
-A gdzieś, dowiesz się jak będziemy na miejscu.
-Leon
-Nie ma żadnego Leon-powiedziałem, złapałem Violettę za rękę i poszliśmy.
_______________________________________________________________________
Dlaczego nie chcecie komentować?
Komentarze są dla mnie bardzo ważne,
bo wtedy wiem na czym stoję.
.jpg)
Jakie słownictwo Leona HeHe Dobre
OdpowiedzUsuń