czwartek, 3 kwietnia 2014

Rozdział 6

Gdy weszliśmy do środka zauważyłam tańczących ludzi na wejściu.
-Leon wy tak zawsze tańczycie w byle jakim miejscu-zapytałam
-Tak ale nie wszyscy i zależy gdzie-odpowiedział-wiedziałem że ci się tu spodoba-dodał a ja się zaśmiałam
-I to ma być ta niespodzianka-zapytałam
-Tak-odpowiedziałem-to teraz cię oprowadzę po tym Moim Studiu 21-zaśmiałem się
-Okej to ja słucham
-To tak tutaj jest pokój nauczycielski, tam dalej sala do tańca. Tu jest sala do śpiewu,yyy...tu jest jak by to powiedzieć sala z instrumentami, tu uczymy się grać. Tutaj na samym środku jest sala ze sceną, tu najczęściej mamy jakieś konkursy, pokazy, zaliczamy zadania i takie tam-powiedziałem
-Aha, a tam dalej ..
-Tam dalej są szafki i cztery 5-osobowe szatnie z malutką łazienką, wchodzimy tam jak się przebieramy na lekcje tańca i oczywiście chłopcy osobno i dziewczyny też. Tu po tej stronie jest kantor z miotłami, mopami i czymś tam, a i tu jeszcze jest WC. I to chyba już wszystko.
-Yyy...nie wiem co powiedzieć-powiedziała Violetta
-Może, dziękuję Leon, że mnie tu zabrałeś, i i i nie wiem-zaśmiałem się
-Dobrze dziękuję-uśmiechnęłam się i właśnie do Leona podeszła jakaś blondynka
-Leon, a kto to jest-zapytała blondynka
-To jest Violetta-powiedział Leon-Violetta, a to jest Ludmila moja była
-Miło cię poznać-powiedziała Violetta
-Mi też miło-odpowiedziała Ludmila-Leon nie wiedziałam, że już znalazłeś sobie nową dziewczynę
-Nie, ja nie jestem dziewczyną Leona-odpowiedziała Violetta za mnie
-Tak Violetta to tylko koleżanka-powiedziałem
-To dlaczego ją tu przyprowadziłeś-zapytała ciekawa Ludmila
-Bo chciałem jej pokazać Studio-odpowiedziałem i uśmiechnąłem się do Violetty
-Idziemy już-zapytała Violetta
-Jasne chodźmy, chodźmy do parku na lody
-Dobra-odpowiedziałam i wyszliśmy ze Studio 21
Szliśmy ścieżką przez park, chwilę później zatrzymaliśmy się przy budce z lodami.
-Leon jaki chcesz smak-zapytałam
-Ej to ja powinienem się ciebie zapytać-powiedział wesoły
-Ty stawiałeś koktajle to ja postawie lody i bez wymówek, jaki chcesz smak-powiedziałam
-Ty wybierz mi jest wszystko obojętnie-powiedział
-To wezmę dwa lody truskawkowe-powiedziała
-Nie Violetta nie truskawkowe.
-Dlaczego nie?-zapytałam zdziwiona
-Bo ja mam uczulenie na truskawki
-Aha to tobie wezmę czekoladowy
-Okej może być
Dostaliśmy lody i poszliśmy usiąść na ławce.
-Violetta, czy podoba ci się studio?-zapytałem
-Tak, a co?
-Bo zastanawiam się czy może chciałabyś do niego chodzić?
-Tak bardzo ale nie mam takiego talentu jak inni ludzie i jest jeszcze mój tata.-powiedziałam
-To jak zmienisz zdanie to od jutra trwają zapisy, a ja wiem że masz naprawdę duży talent.
-Skąd?-zapytałam
-Bo jesteś córką piosenkarki i siostrzenicą nauczycielki śpiewu
-I co w związku z tym?-zapytałam
-Bo jak one mają piękne głosy to ty pewnie też-powiedział Leon a ja się zaczerwieniłam
-Leon jest już czwarta muszę iść do domu i jeszcze zadzwonić do Angie
-Violetta zaczekaj pójdę z tobą do Angie i jestem ciekawy jak ona to ci wytłumaczy
-Dobra to chodź tylko szybko
Poszliśmy w stronę domu Angie. Po drodze zadzwoniłam do niej.
-Halo
-Halo Violetta
-Cześć Angie-powiedziałam
-Już mam po ciebie iść-zapytała
-Tak to znaczy nie. Wyjdź po prostu przed dom a ja tam będę czekała.
-Okej pa
Czekaliśmy z Leonem na Angie przed jej domem. Po jakiś 5 minutach przyszła. Leon stał za mną.
-Angie?-zapytał Leon
-Leon, co ty tu robisz?
-Czekam z Violettą na ciebie.
-Angie czy mogłabyś mi wszystko wytłumaczyć.-powiedziała wkurzona Violetta
-Tak Violetta, chodźcie opowiem wam wszystko po drodze
Szliśmy tak i Angie w końcu zaczęła mówić
-Violetta to tak jakby ci to powiedzieć ja jestem...

1 komentarz:

  1. Ciekawe czy Angie jej o wszystkim powie^^
    CZEKAM NA NEXT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń